Hej,
to mój pierwszy projekt świąteczny tego roku. Zaczęłam odważnie, bo od wpisu do swojego Grudniownika, który zdecydowanie ma powstać w tym roku. Od kilku lat zachwycam się wieloma grudniownikami na blogach i obiecuję sobie zawsze, że już, że następnym razem zrobię...i nic nie robiłam. Zaczynam trochę nie po kolei, okładka znów powstanie pewnie pod koniec, bo nie wiem jeszcze jaki wyjdzie cały. Nie wiem, w jakich kolorach, zbyt wiele różnych zestawów kolorystycznych mi się podoba. Ten wpis konkretnie powstał do moodboardu w Diabelskim Młynie. Bardzo lubię połączenie papieru kraftowego z bielą, butelkową zielenią...w sumie z wszystkim ;) A jednym z moich ulubionych papierów jest beżowy śnieg Bee Scrapa i on też mi tu pasował. Prawa strona w kółeczku czeka na świąteczne zdjęcie :) Wnętrze koperty czeka zaś na wspomnienia :)
Tego dnia wciąż mi po głowie chodziła ta piosenka ;)
A tu pewien Gnomik się naśmiewa
Przy okazji powiem Wam, że te alfabety naklejkowe czekały chyba ze cztery lata na użycie!
Te stemplowe choinki od Studio Forty są superowe!
Jestem bardzo ciekawa jaki ostatecznie będzie ten mój grudniownik. I w ogóle co będzie dalej.
Ukochy ciepłe!
M.
Rewelacyjny wpis... widziałam tablicę na blogu... kusi :) Twoje wstawki (czyli rysunki) jak zawsze w punkt. Co ja będę dużo gadać, jest super :)
OdpowiedzUsuńhihi Super ! Już chwaliłam wcześniej, ale i tu muszę ! REWELACJA ! A właśnie te rysuneczki na dole to Ty i Twój Luby ?! :))
OdpowiedzUsuńNo ba! Na prywatnych rzeczach rysuję głównie nasz wesoły gang :) I Spuchliki ;)
UsuńFajny będzie :) Powodzenia !!!
OdpowiedzUsuńJuż w tym małym wpisie widać kawałek Waszego życia, to jest cudowne! Nie mogę się doczekać innych piosenek pa rapa pam pam :)
OdpowiedzUsuńrewelka te kolory- uwielbiam!
OdpowiedzUsuńHa ha, super strony!
OdpowiedzUsuńI powiem Ci, że ja też tak mam z grudniownikiem ale w sumie to i z plannerem i z PL.....hmmmmmm...muszę się zorganizować!
No pokazuj, mobilizuj! Może i ja się w końcu skuszę na takie cudo :D
OdpowiedzUsuńAmbitnie powiadasz... u mnie grudzień zawsze przelatuje nie wiadomo kiedy i ledwo zdążyłam ostatnio z kalendarzem na nowy rok... Ale Tobie życzę, by Twój grudniownik zapełnił się pięknymi wpisami i wspomnieniami
OdpowiedzUsuńOj lubię, lubię :)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada :) Grudzień Cię nie zaskoczy ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z Grudniownikiem- trzymam kciuki! Za siebie też, bo mam podobne zamiary ;) Bardzo mi się podoba ten pierwszy wpis: ciekawe połączenie kolorów, te zabawne rysunki, ten kawałek papieru po wycięciu jemioły... ach, wszystko się świetnie komponuje!
OdpowiedzUsuńświetne są te stronki, wiesz o tym, prawda?! :) powodzenia w grudniowniku! i ja w tym roku będę próbowała zacząć ... i nawet skończyć :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Uf, ja też w weekend zaczynam swój, do czego zupełnie nie jestem przekonana... Zobaczymy, co z tego wyjdzie. :)
OdpowiedzUsuńPiękny wpis, coś tam kiedyś obiło mi się o uszy z tymi grudniownikami. Możesz mi napisać o co konkretnie chodzi i jaka forma tych wpisów?
OdpowiedzUsuńGrudniownik (ang. December Daily) to taki albumik stricte okołoświąteczny. Czyli obejmuje Adwent, przygotowania do świąt, święta. Zdjęcia, ozdoby i cała ta otoczka. Jak wpiszesz w wyszukiwarkę to zobaczysz prawdziwe cuda. I zachwycisz się nieraz nawet podczas letniego urlopu ;) Ja się tak co roku zachwycam. Może teraz wreszcie mi się uda coś swojego zrobić.
UsuńDziękuję za odpowiedź i podpowiedzi. Już przeglądam galerię google :) Chyba będę musiała pomysleć:)
UsuńPiękny, noo, ciekawe jak będzie całość wyglądać... ;)
OdpowiedzUsuńJa podziwiam, w zeszłym roku mi się marzył, ale nie wyrobiłam, a w tym jakoś chęci brak...
Rewelacja, czekam na dalsze części :) może i mnie uda się w tym roku stworzyć grudniowniczek :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zaczyna, jak pierwsza kartka ciekawego komiksu, czekam na więcej :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńWOW! Świetny jest. Uwielbiam takie rzeczy, ale kompletnie nie mam cierpliwości na takie... no i czasu :) Ale będę sobie podglądać Twój i wzdychać, że takie cudo tworzysz :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zapowiada :) Kolory cudne!
OdpowiedzUsuńA ja się pytam grzecznie dlaczego straszysz świętami.Hmm
OdpowiedzUsuńA na poważnie piękna praca.
O la la... co za pyszności! Grudniownik jak pierniczki świąteczne - wspaniały!
OdpowiedzUsuńJeeej! Jest boski, oczu od niego nie można oderwać!!
OdpowiedzUsuńoo ja! ALe extra! Mi też się strasznie podobają grudnowniki ale jakoś nigdy nie mogę się zabrać zeby je zrobić! wiesz jak to jest 'szewc bez butów chodzi ' :P
OdpowiedzUsuńŚwietny! Ja co roku sobi obiecuję, że zrobię grudniownik, ale obiecanki cacanki ;-). Twój grudniownik jest oryginalny- nie ocieka czerwienią, zlotem, podoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńGrudniowniki to nie dla mnie :) Nawet kiedyś jeden zaczęłam robić i nawet nie skończyłam, o wypełnianiu nie wspomnę. Ale to dlatego, że grudnia szczerze i od dziecka nie lubię.
OdpowiedzUsuńTwój jest fajny :)