Mam takie postanowienie, że w ostatni dzień roku robię layout. Nie jest to w żaden sposób podsumowanie roku, ale niejako klamra końcowa na blogu. Zdecydowałam, że to będzie layout, nie kartka, bo layout jest poniekąd formą pamiętnika i jest osobisty. Tak się też złożyło, że te layouty pokazują, co było ważne.
Jak sami zobaczycie, tradycji staje się zadość, bowiem tegoroczny layout na koniec roku również mówi o rzeczach (jeśli mogę tak napisać) ważnych.
Tak szalenie wyszłam z wprawy, że czuję, że nie jest idealnie ani nawet tak, jakbym może chciała. Ale ogromnie się cieszę, że w ogóle się udało.
Witaj świecie. Jestem tutaj. I będę odkrywał kawałek po kawałku. A jest co.
I have this thought that on the last day of the year I come here with a layout. It's not any summary of the year, but a kind of a closing. I wanted this to be a layout since they are more personal and a diary perhaps? And it turned out that my last layouts show the very important things for me. And so it is this year. A very important change in my life. Little but huge. And it's not perfect layout but well, it's mine and personal and I'm happy that I could do it today.
Hello World. I'm here. And I'm going to explore you piece by piece.
Życzę Wam, byście w Nowym Roku byli otwarci na świat a świat na Was.
I wish you open your minds and hearts to the world and the world opens to you in the New Year.
Do siego roku!
Happy New Year!
M.