Some time ago I was asked to make this green&gold wedding card. This was a challenge, because green I believe is the only color which is not inspiring to me. Hardly ever I find green cards attractive ;) So imagine how hard it was. But sometimes you just have to go beyond your comfort colors, right?
Finally I got this :D
Front kartki / The front ;)
Małe zbliżenie / Little close up
I jeszcze jedno :D and another one :D
I tył / The back ;)
I przypominajka :D papier ładnie nabłyszczany był ;) And the reminder ;) The paper had nice glow :D
Ukochy! Hugs!
challenge accepted and mission complete :D
OdpowiedzUsuńpięknie!
Świetna :)
OdpowiedzUsuńjak ja Cię rozumiem! mnie mniej chyba tylko brązy inspirują :D
OdpowiedzUsuńale wyszłaś obronną ręką :D cudna kartka :D i uwielbiam te Twoje tyły :D