Wiedziałam od początku, że chabrowe deski wykorzystam do scrapa morskiego. I koniecznie z tym zdjęciem zejścia nad morze. To jedno z tych miejsc, które grzeje mi serce :) Teraz pewnie jest przeludnione, miejscowość stała się swego czasu bardzo popularna i przestaliśmy tam jeździć. Znaleźliśmy kolejną mało znaną, która potem znów stała się popularna. Teraz musimy poszukać kolejnego morskiego zakątka tylko dla nas.
Ale to były piękne chwile nad morzem. Uwielbiam szum fal, koi duszę.
Scrap zrobiony do najnowszego wyzwania w Bee Scrap. Wyzwanie z moodboardem. Zapraszam do zabawy, bardzo letni i wakacyjny moodboard, wiele można zdziałać :)
I knew from the minute I saw the cornflower desk sheet that I will use it for some seascrap. And I had this photo from many years ago from my first beloved place at the sea. Then it became very popular and I guess many people still visit it so we found new wild place just for us. The second place also became popular after some time, so we are now searching for a little peaceful sea corner just for us. But I love the sea. And I love the memory. I love the sound of waves, it soothes the soul.
The scrap was made for new moodboard challenge at Bee Scrap blog. Join our play, the moodboard is sunny and nice and surely gives many ways for interpreting it :)
Ukochy!
Hugs!
piękne LO i piękne zejście!
OdpowiedzUsuńFantastyczne LO i to zdjęcie....ach jak ja kocham morze :) takiego scrapa mogłabym mieć na ścianie :)
OdpowiedzUsuń