W Diabelskim Młynie trwa wyzwanie diabelskie ze sponsorem. Tym razem Dominika ze Scrapińca opowiada, jak to się stało, że powstał Scrapiniec. Powiało nostalgią i zamierzchłymi czasami scrapbookingowymi ;) Czytałam z przyjemnością.
Tematem wyzwania jest brokatowa zabawa karnawałowa. Zatem usiadałam i narysowałam maskę ;) Maska jest cała pokryta błyszczącą miką (bo się okazało, że brokatu akurat nie mam!), choć nie do końca widać to za zdjęciu. Kartka jest dość minimalistyczna, ale po przemyśleniu, uznałam, że może być bardziej wyrafinowana właśnie na bieli, niż na kolorowych tłach.
Podoba się Wam? :)
Ukochy!
PS. Jestem szalenie podekscytowana moją imprezą, pierwsze zgłoszenie już mam! I jest cudne! :) Wzrusz pełną buzią! Dołączcie do zabawy, żebym miała co losować :)
Cóż mogę rzec! Ach!
OdpowiedzUsuń"Zatem usiadłam i narysowałam"... Ot tak, mimochodem a cudeńka takie Ci wychodzą!
OdpowiedzUsuńtajemniczo sie zrobiło... :))
OdpowiedzUsuńBardzo :))
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSwietne koronkowe tlo ,dodalo tajemniczosci :-)))
OdpowiedzUsuń