poniedziałek, 19 grudnia 2016

#267 Maguda i fabryka kartek

HO-HO-HO

Witajcie :)

Maguda się dowiedziała, że zeszłoroczne kartki (a przynajmniej jedna) nie zostały wyrzucone w pewnym biurze, jak to bywa z kartkami świątecznymi w wielu biurach, ale zachowane, wobec czego poproszono Magudę, by w tym roku poczyniła również coś odpowiedniego. Maguda wpadła w ekstazę, bo a) kartki (a przynajmniej jedna) nie poszły na śmietnik historii - a umówmy się, świąteczne kartki miewają bardzo krótki i kapryśny żywot i b) kartka Magudy była przetrzymywana cały rok! To się w głowie Magudy nie mieściło, ale serducho radowało. Maguda wpadła jednak w popłoch. Co bowiem zrobić, by tegoroczne kartki nie obniżyły lotów? By też miały (a przynajmniej jedna) długi żywot? Myślała Maguda ciut za długo i choć wymyśliła coś, czego się chyba nie wstydzi, to przeliczyła się z czasem...Ostatecznie powstała mała manufaktura kartek, a Maguda była niczym sprawny robocik, którego nawet kciuki (haha) bolały ;) Niestety, w finalnym momencie pogoda zrobiła się zawiesista niczym nieudany kleik i zdjęcia nie spełniają norm żadnego ISO. Ale ku pamięci - i by wytłumaczyć coraz rzadsze tu-bywanie - pokażę Wam, co Maguda w końcu zrobiła :) 





Środeczki Maguda wymościła, by podpisy ładnie zbierały :)


I tyłeczki okleiła, by całość mocarna była :) I była! Ciężkie się zrobiły, że hoho!


Manufaktura pełną parą, czyż nie? :)


 



Każda ochlapana złotą ecoliną, bo tak bardzo tu Maguda czuła potrzebę chlapania! ;)



Uf uf. 

Taka mała manufaktura była w Spuchlikowie. Wysłane w świat i kto wie? Może czeka je nietypowe życie kartek świątecznych? ;)

A Wam kochani zostawiam jedną z moich ukochanych piosenek świątecznych. Tutaj też posłuchajcie słów. Trudno się nie wzruszyć. I nie nucić potem co roku ;) KLIK.

Ukochy ciepłe!

M.




18 komentarzy:

  1. Łoooo, imponująca ilość!
    I tak w ogóle świetne są!

    OdpowiedzUsuń
  2. o matulu, ile tego! :) bardzo udana manufaktura kartkowa! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jaaa... poszalałas :) a poza tym jak ktoś mógłby kartkę Magudy wyrzucić??? Taki pomysł mi się w głowie nie mieści. Toż każda jedna to jak dzieło sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No pięknie jest! I jaka historia do tego - braaawo!

    OdpowiedzUsuń
  5. To żeś się rozpędziła :DDD super są!

    OdpowiedzUsuń
  6. To się Maguda napracowała jak pszczółka :-) teraz herbatkę z miodem w nagrodę albo kakao :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maguda zaszalała z ilością i jakością, a i z ciapaniami złotymi. Świetne karteczki. Środeczki pięknie wymoszczone i tyłeczki pięknie oklejone 😃Moze teraz chociaż ze dwie się zachowają 😃

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze podziwiam , takie masowo robione kartki są poza moim zasięgiem , zupełnie nie potrafię się zorganizować. Karteczki śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, jak już zacznę, to jest dobrze. Jedyna męka to brak gilotyny i to ręczne mierzenie ;) Ale daje radę :) Raz do roku mogę, haha :D

      Usuń
  9. Nie dość, że piekne, eleganckie to jeszcze taka ilość! ja nie umiem 2 zrobić, raz zrobiłam 6 z tych samych elementów, ale nie takich samych i juz puchłam z dumy, że to manufaktura :D A Ty nie zachlapałaś sobie pokoju przy tej robocie? Ja bym miaa w kropki wszystko :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. p.S. za kolędę Ewy Małas Godlewskiej i Turnaua biję Ci pokłony, pamiętam ją z Trójki, ale ostatnio nie słucham radia wcale, zapomniałam o niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też radia nie słucham, ale to w niczym nie przeszkadza :) ta kolęda jest przepiękna..wzruszam się strasznie przy kopytkach. I szarej bluzce.

      Usuń
  11. Wow! Ale produkcja! ;) Podziwiam anielską cierpliwość przy domierzaniu i wycinaniu, bo każda kartka bardzo starannie wykończona. Nie wiem, czy ten zwierzak to stempel, tak wygląda, ale bardzo mnie ostatnio przekonują Twoje wersje niepokolorowane :)

    OdpowiedzUsuń