Czasem potrzebuję się sama pocieszyć, zmotywować i dodać sobie pewności siebie. Szukam wtedy różnych słów, cytatów. Czasem samo coś wpadnie akurat w odpowiedniej chwili. Może to bzdura, ale wierzę, że słowa mają moc. Opisują rzeczywistość. Zmieniają ją. Zostają w nas. Te dobre i te jak kamienie. Dlatego czasem szukam słów dających odwagę i siłę. I które wypuszczą w mojej duszy korzenie i urosną, przy okazji dając i mi coś, co będzie ważną gałęzią w moim życiu.
Taki art journal. Cytat krążący po sieci, wiecie, jeden z tych do ładnych obrazków ;)
Znów ecoliny. Notes podróżnika Studio Forty. Kawałek scrap papieru. I tyle. I myśl na tę chwilę.
Sometimes I need words of courage, words that will give me motivation, self-confidence. There are days when I search for some nice quotes or sentences or just single words which can be important message for me. Call me silly, but I believe that words have the power to change our reality. They describe the world we live in, they can change it, they can change our thoughs. Some can lift us up, some can be a burden. And I'm looking for those which give me courage and will be the seed that rise into me giving me strengh and courage for the moments I need them most.
My Art journal. Simple, with ecolines, traveller's notebook from Studio Forty and a scrap paper.
Ukochy!
Hugs!
M.
PS. Wszystkim Babciom życzę i zdrowia i siły, i gałęzi tak silnych, że już mogą czerpać tylko z siebie.