Mam takie postanowienie, że w ostatni dzień roku robię layout. Nie jest to w żaden sposób podsumowanie roku, ale niejako klamra końcowa na blogu. Zdecydowałam, że to będzie layout, nie kartka, bo layout jest poniekąd formą pamiętnika i jest osobisty. Tak się też złożyło, że te layouty pokazują, co było ważne.
Jak sami zobaczycie, tradycji staje się zadość, bowiem tegoroczny layout na koniec roku również mówi o rzeczach (jeśli mogę tak napisać) ważnych.
Tak szalenie wyszłam z wprawy, że czuję, że nie jest idealnie ani nawet tak, jakbym może chciała. Ale ogromnie się cieszę, że w ogóle się udało.
Witaj świecie. Jestem tutaj. I będę odkrywał kawałek po kawałku. A jest co.
I have this thought that on the last day of the year I come here with a layout. It's not any summary of the year, but a kind of a closing. I wanted this to be a layout since they are more personal and a diary perhaps? And it turned out that my last layouts show the very important things for me. And so it is this year. A very important change in my life. Little but huge. And it's not perfect layout but well, it's mine and personal and I'm happy that I could do it today.
Hello World. I'm here. And I'm going to explore you piece by piece.
Życzę Wam, byście w Nowym Roku byli otwarci na świat a świat na Was.
I wish you open your minds and hearts to the world and the world opens to you in the New Year.
Do siego roku!
Happy New Year!
M.
Piękne. To cała galaktyka możliwości!!
OdpowiedzUsuńŚwietny:) Zdjęcie wzruszające:) no i znowu stwierdzam, że jesteś mistrzynią chlapań!
OdpowiedzUsuńCudny jest! Jak ja uwielbiam Twoje LO'sy :) Nikt tak jak Ty nie umie przekazać takiej ilości treści w tak minimalistycznym wydaniu :) Mogłabym dłuuugo na niego patrzeć, również ze względu na przesłodkiego Spuchlika :)
OdpowiedzUsuń